Zarzuty za znieważenie i obietnicę łapówki
37- letni mieszkaniec powiatu łęczyńskiego najpierw wszczął awanturę domową, a potem znieważył interweniujących policjantów. Próbował ich uderzać i kopać aby odstąpili od czynności. Kiedy został zatrzymany nie odpuszczał. Zaoferował im łapówkę w kwocie 10 tysięcy złotych aby puścili go wolno. Usłyszał już zarzuty. Zgodnie z obowiązującym prawem grozi mu kra do 10 lat pozbawienia wolności. Z uwagi jednak na fakt, że działał w warunkach recydywy tym samym naraził się na surowszą karę.
W ubiegłym tygodniu łęczyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturującym się mężczyźnie w jednym z mieszkań na terenie powiatu. Funkcjonariusze pojechali pod wskazany adres gdzie zastali agresora.
Podczas interwencji nietrzeźwy 37 – latek był agresywny i wyzywał swoich rodziców. Funkcjonariusze próbowali go uspokoić ale nie reagował na polecenia i swoją agresję skierował w ich kierunku. Wielokrotnie znieważył mundurowych słowami powszechnie uważanymi za obelżywe. Interweniujących funkcjonariuszy próbował kopać i uderzać zmuszając ich do zaniechania czynności służbowych. Natychmiast został obezwładniony i zatrzymany.
37 - latek jednak nie dawał za wygraną i zaproponował mundurowym 10 tysięcy łapówki w zamian za wypuszczenie go. Mężczyzna ostatecznie trafił do policyjnej celi.
Został doprowadzony do prokuratury. Usłyszał zarzut obietnicy udzielenia korzyści majątkowej oraz znieważenia funkcjonariuszy i stosowania przemocy celem zmuszenia ich do zaniechania prawnej czynności służbowej. Czynów tych dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu, co najmniej 6 miesięcy kary za podobne przestępstwa, czyli działając w warunkach recydywy. Tym samym naraził się na surowszą karę.
W związku z zachowaniem mężczyzny prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci policyjnego dozoru.Będzie musiał stawiać się cztery razy w tygodniu w jednostce policji.
starszy aspirant Magdalena Krasna