Bądź ostrożny! Nie daj się oszukać!
Ponad 13 tysięcy złotych straciła 26 latka z gminy Trawniki po kontakcie telefonicznym z rzekomym pracownikiem parabanku. Uwierzyła w historię o zagrożonych pieniądzach i podała dane do logowania do bankowości elektronicznej. Z kolei 42 letni mieszkaniec gminy Łęczna stracił 4 tysiące złotych. Jego córka wystawiła na OLX do sprzedaży książkę. Otrzymała wiadomość sms wraz z linkami. Mężczyzna kliknął w otrzymane linki i również wpisał dane do logowania do bankowości elektronicznej. Apelujemy o ostrożność.
Do policjantów z łęczyńskiej komendy zgłosiły się kolejne osoby, które poinformowały, że padły ofiarą oszustów.
26 letnia mieszkanka gminy Trawniki poinformowała funkcjonariuszy, że na jej numer telefonu zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika parabanku. Zapytał czy kobieta brała pożyczkę w banku. Kiedy zaprzeczyła oświadczył, że skontaktuje się z nią pracownik działu technicznego celem zabezpieczenia jej pieniędzy na koncie. Po chwili zadzwonił do niej wskazany mężczyzna o wschodnim akcencie. Nakłonił kobietę do podania danych do logowania do bankowości elektronicznej. Przekonywał, że jeżeli tego nie zrobi to ktoś może wziąć kredyt na jej dane. Kobieta postępowała zgodnie z przekazywanymi instrukcjami i potwierdzała logowanie z obcego urządzenia do jej konta. Tym sposobem straciła ponad ponad 13 tysięcy złotych.
Z kolei 42 letni mieszkaniec gminy Łęczna stracił 4 tysiące złotych. Jego córka na platformie OLX wystawiła do sprzedaży książkę. Wyceniła ją na 20 złotych. Po kilkunasty minutach od wystawienie ogłoszenia otrzymała wiadomości sms wraz z informacją potwierdzenia sprzedaży. Do wiadomości załączone były linki. Mężczyzna wszedł w link, wybrał ikonę banku w którym posiada konto a następnie wpisał dane do logowania do bankowości elektronicznej. Następnie zauważył na swoim koncie wykonywane przelewy wewnętrzne. Po czym ktoś dokonał wypłaty 4 tysięcy złotych. Oszuści jednak nie odpuszczali i w dalszym ciągu chcieli wyłudzić pieniądze.
Po chwili na telefon córki zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika wsparcia z OLX. Poinformował, że omyłkowo od kupującego wpłynęły pieniądze w kwocie 2 tysięcy złotych. Aby je zwrócić należy wygenerować kody blik i wpisać je klikając w przesłany link. Mężczyzna postąpił zgodnie z przekazanymi wskazówkami. Na szczęście zorientował się, że może to być oszustwo i nie zatwierdził w telefonie tych transakcji.
Apelujemy o ostrożność. Zachowajmy rozsądek w kontaktach z nieznajomymi. Oszuści wywierają na nas presję czasu, a w pośpiechu nie zawsze podejmujemy przemyślane decyzje. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do wiarygodności rozmówcy to rozłączmy się. Zadzwońmy pod numer instytucji, która rzekomo się z nami kontaktuje lub odwiedźmy jej oddział. Pamiętajmy! Weryfikujmy kto i co do nas pisze. Nigdy nie przekazujmy kodów Blik nieznajomym. Podczas sprzedaży towarów nie korzystajmy z przesłanych linków! Wszelką korespondencję prowadźmy jedynie za pośrednictwem danej platformy.
aspirant sztabowy Magdalena Krasna