Aktualności

Stracił 3 tysiące złotych podczas inwestowania. Skuteczna blokada przelewu przez bank uchroniła go przed utratą kilkunastu tysięcy złotych

Data publikacji 08.02.2025

Blisko 3 tysiące złotych stracił 61 letni mieszkaniec powiatu łęczyńskiego, który chciał zainwestować swoje pieniądze. Ogłoszenie znalazł w Internecie. Reklamował je polityk. Kliknął w link i podał swój adres mailowy. Na kontakt rzekomego dorady nie musiał długo czekać. Uwierzył, że wzbogaci się w inwestowaniu, zamiast tego stracił pieniądze. Apelujemy o rozsadek.

Podczas przeglądania stron internetowych można znaleźć fałszywe ogłoszenia o możliwości szybkiego zysku poprzez różne inwestycje. Oszuści wykorzystują nazwy i logo znanych firm. Do ich reklamowania wykorzystują wizerunki popularnych prezenterów czy polityków. Obiecują szybki i duży zysk zainwestowanych pieniędzy. Zanim klikniesz w złączone linki, wpisując niejednokrotnie dane wrażliwe i wpłacisz pieniądze na wskazane konto zastanów się czy warto. Pamiętaj w takich przypadkach chęć łatwego i szybkiego zysku często kończy się utratą oszczędności.

Ofiarą takiego oszustwa padł 61 letni mieszkaniec powiatu łęczyńskiego. Z jego relacji wynikało, że w Internecie znalazł ogłoszenie o możliwości inwestowania pieniędzy na giełdzie, które reklamował polityk. Kliknął w załączony link i wpisał dane do kontaktu. Następnie skontaktował się z nim rzekomy doradca giełdowy. Poinformował go, że warunkiem gry na giełdzie jest wpłacenie 3 tysięcy złotych. Mężczyzna przelał pieniądze na wskazane konto. Po czym otrzymał informację zwrotną od swojego doradcy, że właśnie zaczął zarabiać. Na potwierdzenie tych słów otrzymał na swoje konto przelew w wysokości 20 dolarów. Następnie aby móc dalej grać na giełdzie musiał wpłacić dodatkowe pieniądze. Tym razem 2700 dolarów amerykańskich. Na szczęście przelew został zablokowany przez bank z uwagi na możliwość oszustwa. Wówczas mężczyzna o zdarzeniu poinformował policjantów.

Apelujemy o zachowanie rozwagi przy tego typu inwestycjach!

aspirant sztabowy Magdalena Krasna


 

Powrót na górę strony