Dziecko zniknęło pod wodą, dzięki szybkiej reakcji świadków nie doszło do tragedii.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło wczoraj na niestrzeżonym kąpielisku nad jeziorem Piaseczno. 7-letni chłopiec zachłysnął się wodą, w wyniku czego stracił przytomność i zanurzył się pod wodą. Wzorową postawą wykazali się świadkowie, którzy szybko zareagowali wynosząc dziecko z wody i podejmując reanimację. Chłopiec po chwili odzyskał funkcje życiowe. Apelujemy o rozwagę nad wodą i szczególną opiekę nad małoletnimi.
Wczoraj około godziny 15 dyżurny łęczyńskiej komendy został poinformowany o reanimacji dziecka nad jeziorem Piaseczno, które zostało wyciągnięte z wody. Jak się na miejscu okazało,7-letni chłopiec pływający w odległości około 15 metrów od linii brzegowej zachłysnął się wodą w wyniku czego stracił przytomność i zanurzył się pod wodą. Wzorową postawą wykazali się świadkowie zdarzenia, którzy szybko zareagowali wynosząc dziecko z wody i podejmując reanimację. Chłopiec po chwili odzyskał funkcje życiowe.
Na miejsce przybyło Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które przetransportowało 7-latka do szpitala w Lublinie celem przeprowadzenia badań. Życiu chłopca nie zagraża niebezpieczeństwo.
Apelujemy o rozwagę i ostrożność nad wodą. Szczególnie zadbajmy o bezpieczeństwo najmłodszych - nigdy nie pozostawiajmy dzieci w wodzie bez nadzoru osób dorosłych, nawet jeśli jest to basen na własnym podwórku.
Przebywając nad wodą, zwracajmy również uwagę na osoby obok nas. Może okazać się, że ktoś będzie potrzebował naszej pomocy. Jeśli będziemy w stanie mu pomóc, to zróbmy to, ale w granicach swoich możliwości. Jeśli nie będziemy czuli się na siłach, to niezwłocznie zaalarmujmy służby ratunkowe.
sierżant sztabowy Anna Brodaczewska