Przyczepił się do przyczepy
W sobotę dwóch młodych mężczyzn postanowiło wskoczyć na tył przyczepy samochodu ciężarowego. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów jeden z nich spadł. Z obrażeniami ciała w postaci złamania ręki i stłuczeniami głowy i barku trafił do szpitala. Badanie krwi wykaże stan trzeźwości mężczyzny. Z kolei przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu u jego kolegi wykazało 0.82 promila.
W sobotę o godz. 21.30 policjanci otrzymali zgłoszenie, że w miejscowości Zawieprzyce gm. Spiczyn doszło do potrącenia pieszego przez nieustalony pojazd. Jak się okazało dwóch mężczyzn w wieku 23 i 24 lat mieszkańcy gm. Spiczyn byli u znajomego gdzie wypili po kilka piw. Następnie wychodząc z posesji zauważyli jak szosą jedzie ciężarówka w kierunku miejscowości Jawidz. W momencie kiedy dojechała do skrzyżowania gdzie jest znak STOP zatrzymała się na moment. Wtedy wpadli na pomysł żeby wskoczyć na tył przyczepy i złapali się metalowej klamki na burcie. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów 24 – latek spadł na szosę. Jego kolega podbiegł do niego i chciał ściągnąć z jezdni. Wtedy na miejsce zdarzenia przyjechał rowerzysta i wezwał pomoc. Pogotowie ratunkowe przewiozło 24 - latka do szpitala w Lublinie z obrażeniami ciała w postaci złamania prawej ręki, stłuczenia prawej strony głowy, i prawego barku. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 23 – latka. Jak się okazało miał 0.82 promili alkoholu w organizmie. Stan trzeźwości mężczyzny przewiezionego do szpitala określony zostanie po przeprowadzonym badaniu krwi.
Policjanci przestrzegają przed tego typu zachowaniami, które narażają człowieka na bezpośrednie zagrożenie utraty zdrowia a nawet życia.