Żelaznym walcem z 3 promilami
Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał 43-letni mieszkaniec Lublina, który w tym stanie kierował żelaznym walcem drogowym podczas wykonywanych robót drogowych w powiecie łęczyńskim. Pijany kierowca wpadł po tym, jak najechał na zaparkowanego mercedesa. Przy okazji wyszło na jaw, że nie posiada przy sobie wymaganych dokumentów uprawniających do kierowania walcem. Z kolei 3,7 promila alkoholu wykazało badanie stanu trzeźwości u 27-letniego kierowca opla, który kierował pojazdem wbrew zakazowi sądowemu i bez dowodu rejestracyjnego oraz obowiązkowego ubezpieczenia samochodu.
Do zdarzenia doszło wczoraj o godz. 14.00. Dyżurny łęczyńskich policjantów otrzymał informację, że w miejscowości Kajetanówka gm. Milejów doszło do kolizji drogowej. Na miejsce zostali skierowani policjanci ruchu drogowego. Mundurowi ustalili, że kierujący żelaznym walcem drogowym wykonując prace na drodze gminnej zaczepił o zaparkowany pojazd marki Mercedes. Sprawca uszkodził lewy bok pojazdu.
Policjanci od 43 – letniego kierowcy walca wyczuli woń alkoholu. Mieszkaniec Lublina został poddany badaniu stanu trzeźwości. Wynik wykazał ponad 3 promile. Ponadto podczas kontroli, mężczyzna nie okazał wymaganych dokumentów uprawniających do kierowania walcem.
Z kolei o godz. 17.00 w miejscowości Charlęż gm. Spiczyn policjanci zauważyli pojazd marki Opel Astra, który tzw. ,, wężykiem” porusza się po drodze. Natychmiast kierujący został zatrzymany do kontroli drogowej. Okazało się ze za kierownicą siedział kompletnie pijany mężczyzna. Mundurowi przewieźli go do komendy celem sprawdzenia stanu trzeźwości oraz ustalenia danych personalnych. Mężczyzną tym okazał się 27 – letni mieszkaniec gm. Spiczyn, który w organizmie miał blisko 3,7 promila alkoholu. Posiada on także sądowy zakaz kierowania pojazdami obowiązujący do 2013 roku. Ponadto 27-latek nie posiadał dowodu rejestracyjnego oraz obowiązkowego ubezpieczenia pojazdu.
Obaj mężczyźni teraz za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Jazda w stanie nietrzeźwości zagrożona jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.