Rozbita 14-osobowa grupa włamywaczy
Łęczyńscy policjanci ustalili 14 - osobową grupę mężczyzn zajmujących się kradzieżami i kradzieżami z włamaniami. Mężczyźni działali od końca 2009 r. do połowy 2010 r. na terenie czterech powiatów. Ich łupem padały głownie kosiarki i elektronarzędzia. Wartość skradzionych przedmiotów to kwota ok. 20 tys. zł. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, z kolei za kradzież z włamaniem - do 10 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa.
Łęczyńscy policjanci ustalili 14 – osobową grupę mężczyzn zajmujących się kradzieżami i kradzieżami z włamaniami. Mężczyźni działali od końca 2009 r. do połowy 2010 r. na terenie czterech powiatów. Ich łupem padały głownie kosiarki i elektronarzędzia. Wartość skradzionych przedmiotów to kwota ok. 20 tys. zł. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, z kolei za kradzież z włamaniem - do 10 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa.
Łęczyńscy policjanci zajmujący się kradzieżami i kradzieżami z włamaniem, do jakich dochodziło od końca 2009 roku do połowy 2010 roku na ternach powiatów łęczyńskiego, parczewskiego, świdnickiego i opola lubelskiego ustalili do tej sprawy 14 – osobową grupę mężczyzn. Zatrzymani mężczyźni w wieku 17-20 lat, oraz osoby nieletnie są mieszkańcami powiatu łęczyńskiego, jeden - świdnickiego.
Jak ustalono, sprawcy działali w grupach od 2 do 7- osobowych. Dokonywali przestępstw w różnych konfiguracjach a na miejsce przestępstwa zazwyczaj jeździli samochodem.
W powiecie łęczyńskim zatrzymani kradli paliwo z samochodów zaparkowanych w miejscach ustronnych, a także w miejscowości Milejów z terenu placu spółdzielni. Ponadto z pomieszczeń gospodarczych i garaży m. in w Milejowie, Jaszczowie i Łańcuchowie kradli elektronarzędzia, takie jak agregaty prądotwórcze, kosiarki, piły spalinowe. Z kolei z terenu jednej ze szkół w Łańcuchowie ich łupem padły ozdobne krzewy. Sprawcy mają na koncie także włamania do garaży przy prowadzonych budowlach domów jednorodzinnych oraz altanek.
Policjanci ustalili również, że w powiecie świdnickim z terenu jednej ze stacji paliw mężczyźni skradli samojezdną kosiarkę. Pod koniec wakacji ubiegłego roku mężczyźni w grupach 2 i 3 – osobowych byli także w Wilkowie pod. Opolem Lubelskim. Tam z garażu lub pomieszczeń gospodarczych skradli dwie myjki ciśnieniowe, piłę i szlifierkę. Natomiast w powiecie parczewskim ich łupem padły włazy do studzienek kanalizacyjnych.
Do chwili obecnej sprawcy usłyszeli 15 zarzutów. Wartość skradzionych przedmiotów wstępnie szacowana jest na ok. 20 tys. zł. Policjanci odzyskali część skradzionego mienia. Wszyscy mężczyźni, którym zostały przedstawione zarzuty przyznali się do winy.
Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, z kolei za kradzież z włamaniem – do 10 lat więzienia. Nieletnimi sprawcami zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.
Sprawa jest rozwojowa.