Skradziony motorower ukryli na polu kukurydzy
Łęczyńscy policjanci zatrzymali dwóch braci w wieku 32 i 40 lat, którzy w nocy z niedzieli na poniedziałek podeszli do 26 – latki i szarpiąc ją oraz grożąc pobiciem zabrali jej prowadzony przez nią motorower. Mundurowi odzyskali skradziony jednoślad. Dzisiaj mężczyźni zostaną doprowadzeni przed oblicze prokuratora, który zadecyduje o ich dalszym losie.
Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w Ostrówku w gm. Puchaczów. Łęczyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że 26 – letniej mieszkańce gm. Milejów został skradziony motorower. Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze. Jak się okazało, do idącej kobiety podeszło dwóch mężczyzn, którzy szarpiąc ją i grożąc pobiciem zabrali motorower należący do jej konkubenta i uciekli. Właściciel motoroweru oszacował wartość skradzionego mienia na kwotę ponad 1 tys. zł.
Policjanci zatrzymali do tej sprawy dwóch braci w wieku 32 i 40 lat, mieszkańców gm. Milejów. Funkcjonariusze znaleźli motorower, który ukryty był na polu kukurydzy nieopodal miejsca zamieszkania sprawców.
Wczoraj mężczyznom stróże prawa przedstawili zarzuty. 32 - latek usłyszał zarzut rozboju, a także kierowania gróźb karalnych. Z kolei jego starszy brat usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej.
Dzisiaj mężczyźni zostaną doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Lublinie.